Roman Przewoźnik - "początek", 100x70, mix media
Roman Przewoźnik – „początek”, 100×70, mix media

MALARSTWO – najpiękniejsze, co w sztuce może się zdarzyć… Nieograniczony „słownik” możliwości wyrazu plastycznego, przekazu emocji, myśli, odzwierciedlenia natury, rzeczywistości
i wyobraźni. Nieskończoność kolorów w gamach barwnych, niezliczone możliwości kombinacji układów kompozycyjnych, kształtów, plam, linii, faktur, bezkresne bogactwo stosowania elementów formy, wolność w doborze skali, techniki, narzędzi, formatu, inspiracji i tematu… Czego można chcieć więcej?
Ogromna różnorodność wypowiedzi malarskich na przestrzeni dziejów najlepiej ilustruje bogactwo tej dziedziny sztuki, którą współcześni artyści nadal prowadzą w nowe, nieznane dotąd obszary. Indywidualność w malarskich poszukiwaniach to kwestia między innymi potrzeb i osobowości artysty.
Dla mnie istotną rolę w poszukiwaniach inspiracji pełni natura, która każdego dnia, a właściwie
co chwilę dostarcza wyjątkowych, niepowtarzalnych obrazów. Wystarczy tylko wnikliwie obserwować, chwytać i zapisywać w pamięci zdarzenia i widoki kreowane światłem, kolorem i kształtem. Przyroda uruchamia wszystkie zmysły i nimi rejestruję wszystko, co interesujące. Fragmenty rzeczywistości chwytam także w fotografii szybko zapisując notatki – impresje, które często zabieram do swojej pracowni. Tu powstają moje malarskie kompozycje.
W swoich obrazach najczęściej przetwarzam wrażenia i widoki komponując nową, abstrakcyjną „całość”. Zdarza mi się także wiernie odzwierciedlać rzeczywistość. Będąc w plenerze, czy też portretując modela lub obserwując martwą naturę nie uciekam od realnego świata. Chyba, że zaistnieje inna potrzeba, to wtedy poddaje się swoim wizjom obrazu.


Kiedyś znalazłem słowa polskiego artysty, który trafnie określa relacje twórcy sztuki i natury.
Akceptuję taki pogląd i chętnie go przedstawiam:

„Życiem, naturą rządzą inne prawa, obrazem inne. Życiem obrazu jest jego logika, logika rządząca
w bezwzględnym związku form i plam.
Tak jak w obrazie nie ma procesu trawienia ani cyrkulacyi krwi, tak w naturze nie ma linii ani zależności form; są to wytwory sztuki. Życie obrazu polega jedynie na jego konstrukcyjności, tematem jego może być tylko zagadnienie formy
i barwy, gdyż natura jest mu źródłem, podłożem, motywem, na którym obraz temat swój buduje”

Zbigniew Pronaszko, O ekspresjonizmie, „Maski” nr 1, 1918, s. 23

Inspiracji do malarskich kompozycji poszukuję również w muzyce, literaturze, własnych przeżyciach, emocjach, uczuciach i przemyśleniach. Przyczyną tworzenia stają się niekiedy wydarzenia, spotkania i ludzie. Natchnienia i pomysłów dostarczają mi również dzieła innych artystów.
Ich spojrzenia i twórcze komentarze, tak różne na przestrzeni dziejów, stanowią ogromne bogactwo zarówno pod względem formy, warsztatu,
jak i tematów.

W swojej twórczości staram się być otwarty i uciekam od schematów. Chętnie podejmuję różne artystyczne wyzwania. Nie obca mi szeroka gama barw, ale i ascetyczne podejście do koloru. Nie ograniczam się także formatem obrazu. Dobrze czuję się zarówno w miniaturze, jak i malarstwie wielkoformatowym. Chętnie eksperymentuję i łączę techniki malarskie.

Jestem również otwarty na propozycje udziału w wystawach, przeglądach artystycznych.

Zachęcam i zapraszam do współpracy.

Skip to content