VERBUM NOBILE
„VERBUM NOBILE” – opera Stanisława Moniuszki, scenografia – Roman Przewoźnik, 2000 r.

Scenografia – w tej dziedzinie mogłem rozwinąć skrzydła podejmując współpracę z Pawłem Adamkiem, muzykiem, dyrygentem, twórcą koncertów, przedstawień, widowisk i oper na dębickich scenach, założycielem Dębickiego Towarzystwa Muzyczno-Śpiewaczego /DTMŚ/. Twórcze inicjatywy człowieka z pasją, miłośnika muzyki, kultury, tradycji i historii, osoby integrującej środowisko miłośników muzyki w Dębicy,
stały się powodem mojego zaangażowania do działań w dziedzinie scenografii.
Każde przedsięwzięcie okazywało się wyzwaniem, które mnie twórczo mobilizowało. Kreowaniu przestrzeni scenicznej na potrzeby spektaklu z reguły towarzyszyły określone warunki wynikające ze scenariusza, oczekiwań reżysera, czasem z ograniczeń możliwości finansowych, czasowych, czy też warsztatowych.
W takich realiach powstawały nasze przedstawienia. Wszystkie działania związane z każdym artystycznym przedsięwzięciem angażowały ludzi z pasją, którzy zupełnie społecznie, bez żadnych wynagrodzeń dokładali swoja przysłowiową „cegiełkę” w rozwój i upowszechnianie kultury i sztuki.
Ja również podejmowałem wszystkie wyzwania w takim charakterze. Tworzenie scenografii od projektów, poprzez wykonanie jej poszczególnych elementów, a niejednokrotnie także rekwizytów, dbałość o zgodność poszczególnych elementów z realiami wynikającymi ze scenariusza, epoki historycznej, stanowiły wyzwania, którym trzeba było sprostać.
Każdego roku powstawało nowe dzieło, a z czasem do repertuaru działań Pawła Adamka weszły opery. Najpierw dzieła Stanisława Moniuszki,
a później także innych kompozytorów. Poziom artystyczny wzrastał z roku na rok, a i moja praca przynosiła satysfakcję i spełnienie.
Dzisiaj z przyjemnością wspominam pierwsze realizacje i angażuję się w kolejne przedsięwzięcia wspierając je na miarę swoich możliwości.

Realizacje scenograficzne:

1993/94 r. – widowisko kolędowe „Pójdźmy wszyscy do stajenki”
1994 r. – widowisko historyczne „Za ojców wiarę, mowę i ziemię…”
1995 r. – widowisko kolędowe „Hej kolęda, kolęda…”
V 1997 r. – widowisko z okazji rocznicy uchwalenia Konstytucji 3 Maja
I 1998 r. – widowisko kolędowe „Szopka Krakowska”
V 1998 r. – widowisko poetycko – muzyczne „W ojczyźnie Mickiewicza i Moniuszki” (ROK MICKIEWICZOWSKI)
XI 1998 r. – oprawa scenograficzna KONCERTU CECYLIAŃSKIEGO
I 1999 r. – koncert noworoczny pod patronatem burmistrza miasta Dębicy
2000 r. – widowisko poetycko-muzyczne z okazji jubileuszu stulecia Liceum Ogólnokształcącego im. Władysława Jagiełły w Dębicy

Spektakle operowe:

2000 r. – „Verbum Nobile”
2001 r. – „Flis”
2002 r. – „Straszny dwór”
2003 r. – „Halka”
2003 r. – Festiwal Opery Narodowej: „Halka”, „Straszny dwór”, „Flis”, „Verbum nobile”
2004 r. – wodewil Wojciecha Bogusławskiego „Cud, czyli Krakowiacy i Górale”
2005 r. – „Hrabina”
2006 r. – „Jawnuta”
Od 2007 do 2019 r. nie byłem autorem scenografii do przedstawień operowych, ale wspierałem działania artystyczne Dębickiego Towarzystwa Muzyczno-Śpiewaczego biorąc udział m.in. w tworzeniu rekwizytów, czy też drobnych elementów scenografii i jak zawsze miałem przyjemność projektowania grafiki, plakatów i zaproszeń na kolejne spektakle:
2007 r. – „Nowy don Kiszot , czyli sto szaleństw”
2008 r. –  Nabucco
2009 r. – „Carmen”
2010 r.  – „Cyrulik sewilski”
2011 r. – „Halka”
2012 r. – „Traviata”
2013 r. – „Napój miłosny”
2014 r. – „Straszny dwór”
2015 r. – „Wesele Figara”
2016 r. – „Flis”
2017 r. – „Zemsta nietoperza”
2018 r. –  Widowisko artystyczne – „Tych miasteczek nie ma już…”
2019 r. – „Verbum nobile”

wrzesień 2021 r. – rock-opera „Jesus Christ Superstar”
maj 2022 r. – musical „Dźwięki muzyki”

maj 2023 r. – opera „Cavalleria rusticana” / „Rycerskość wieśniacza”

Roman Przewoźnik - z cyklu "poszukiwania", 2019 r
Roman Przewoźnik / z cyklu „poszukiwania”, 2019 r.

Fotografia – poznawałem jej historię i tajniki od najmłodszych lat. Zbierałem doświadczenia tworząc fotografie tradycyjne – analogowe. Z sentymentem wspominam trzask migawki, zapach ciemni, w której wywoływałem odbitki, faktury papierów fotograficznych. To wszystko kształtowało mój warsztat, ale i wielki szacunek do każdego uchwyconego fragmentu światła w kadrze aparatu.
Dzisiaj wykorzystuję cyfrową technologię i jej możliwości zarówno w utrwalaniu obrazu, jak i jego przetwarzaniu. Fotografię obecnie traktuję wyjątkowo. Chwytam w kadrze fragmenty otoczenia, które wybieram albo te,
które wybrały mnie. Staram się wnikliwie obserwować naturę i rzeczywistość. Interesują mnie elementy makro
i mikroświata, elementy pejzażu, przedmioty, portrety i zjawiska. Zamykam je w ramy obrazów i często staja się one inspiracją do działań twórczych w malarstwie, grafice, czy też rysunku. Doświadczenie „spotkań” chwili bywają często także powodem do eksperymentowania ze środkami wyrazu w poszukiwaniu zadowalającego efektu-wymowy kompozycji. Fotografia jest również dla mnie swego rodzaju formą dokumentacji napotkanych widoków, przeżytych chwil, sytuacji, zapiskiem wrażeń i emocji.
Nic dwa razy się nie zdarza…
Zapraszam także do odwiedzin mojego profilu na Facebook / Instagram.

Roman Przewoźnik - "autoportret", grafika cyfrowa, 2006 r.
Roman Przewoźnik – „autoportret”

GRAFIKA – dziedzina sztuki, w której odnajduję i odzwierciedlam wiele zagadnień związanych z naturą i rzeczywistością. Tradycyjne techniki graficzne nie są mi obce. Poznałem warsztat graficzny i kiedyś chętnie sięgałem do litografii, czy linorytu. Bardzo lubię monotypię w różnych jej aspektach. Wielokrotnie moje działania graficzne w tej technice pozwalały mi na realizację zamierzeń artystycznych.
Obecnie wykorzystując swoje umiejętności, nowe technologie i możliwości programów graficznych wolę tworzyć grafiki cyfrowe. Nieograniczone możliwości stosowania gamy barwnej, środków wyrazu plastycznego, wielkości i efektów jakie stwarza technologia komputerowa jest doskonałym medium dla artysty. Cyfrowe obrazy można tworzyć właściwie o każdej porze i w dowolnych warunkach, a to także atut w procesie tworzenia. Dzisiaj grafika w cyfrowym zapisie może bardzo szybko trafić w każdy zakątek świata, być powielana i wykorzystana do różnych celów.
To rzeczywiście wspaniałe.
Inspiracji w twórczości graficznej dostarcza mi przede wszystkim natura i rzeczywistość, którą wnikliwie obserwuję, rejestruję, utrwalam i przetwarzam. Bardzo często fotografowane fragmenty otaczającego świata stają się podstawą graficznych kompozycji. Czasami tematów dostarczają emocje i przeżycia, czy też wydarzenia, a niejednokrotnie oczekiwania osób zamawiających graficzne obrazy.
Zapraszam do galerii moich wybranych grafik i do kontaktu, a także na swój profil Facebook / Instagram.
Podejmuję wyzwania graficzne zarówno w aspekcie grafiki artystycznej, jak i użytkowej.

Roman Przewoźnik - "Moja Justysia", technika mieszana, 1994 r.
Roman Przewoźnik – „Moja Justysia”, mix media, 1994 r.

RYSUNEK – różne miewa oblicza. Mówią, że jest podstawą do wszelkich innych działań twórczych. Trudno się z tym nie zgodzić. Umiejętności, znajomość warsztatu i technik rysunkowych pozwala
na swobodne realizacje artystyczne w każdej dziedzinie sztuki. Rysunek, zarówno w tradycyjnym ujęciu, jaki i w nowoczesnych, czasem eksperymentalnych działaniach stwarza nieograniczone możliwości wyrazu. Szeroka gama narzędzi, technik i łączenie różnorodnych mediów otwiera pełen wachlarz środków wypowiedzi. Dziś jest samodzielną dziedziną sztuki, ale bywa również częścią przedsięwzięć – dzieł łączących wiele artystycznych działań.
Dla mnie rysunek stanowi podstawę, nieodłączną część w procesie tworzenia. Nieraz staje się notatką chwili, pomysłu, czy też napotkanego widoku. Z reguły malowanie swoich obrazów zaczynam od szkicowania kompozycji, układania kolorów i poszczególnych elementów dzieła.
Pozwala na szybkie rejestrowanie i ewentualne zmiany w trakcie tworzenia. Czasami sięgam
do narzędzi rysunkowych i wybranej technice ilustruję swoje pomysły, tematy lub obserwowaną przyrodę, postać, czy też martwą naturę. Wtedy mam możliwość odzwierciedlenia kształtów, proporcji, światłocienia, bogactwa wyrazowego linii, plam walorowych, kolorów, faktur w określonym układzie kompozycyjnym.
To zajęcie dyscyplinujące dla mnie oraz wyzwanie do prezentacji dobrego warsztatu.
W rysunku podróżuję od ascetycznych ujęć do pełnych wibracji, bogatych i różnorodnych środków wyrazu. To wszystko zależy od potrzeby, tematu lub celu tworzenia. Obecnie rysunek interesuje mnie bardziej jako ekspresyjna forma wypowiedzi zmierzająca do abstrakcyjnych kompozycji.
Szeroką gamę zagadnień rysunku wykorzystuję w grafice, malarstwie,
czy projektowaniu graficznym. Rysunkowe doświadczenia pozwalają mi również na poszukiwania
i tworzenie wyjątkowych ujęć obrazu w fotografii.
Każdy z artystów wnosi zupełnie nowe wartości do rysunku. Ten proces trwa od najdawniejszych dziejów. Każdy może odnaleźć swoich mistrzów
i wiele się od nich uczyć. Ja również mam swoich ulubionych rysowników. Dziękuję artystom, pedagogom, których spotkałem na drodze edukacji artystycznej zarówno w liceum plastycznym, jak i podczas studiów. To między innymi ich postawa twórcza, doświadczenie i wiedza kształtowały moje umiejętności i wrażliwość.

Roman Przewoźnik logo

Projektowanie graficzne – dziedzina moich zainteresowań,
w której łączę swoje doświadczenia,
umiejętności i kreatywność.
Podejmując wyzwania projektowe,
poszukuję odpowiedniej formy graficznej dla danego pojęcia, idei, osoby, czy wydarzenia.
Staram się zawsze znaleźć oryginalne i ciekawe rozwiązanie,
które będzie dopracowane pod względem formy, jakości i funkcjonalności.
Kreowanie znaku graficznego, logotypu, czy innej formy identyfikacji wizualnej
jest dla mnie zawsze interesującym działaniem twórczym.

Roman Przewoźnik - "początek", 100x70, mix media
Roman Przewoźnik – „początek”, 100×70, mix media

MALARSTWO – najpiękniejsze, co w sztuce może się zdarzyć… Nieograniczony „słownik” możliwości wyrazu plastycznego, przekazu emocji, myśli, odzwierciedlenia natury, rzeczywistości
i wyobraźni. Nieskończoność kolorów w gamach barwnych, niezliczone możliwości kombinacji układów kompozycyjnych, kształtów, plam, linii, faktur, bezkresne bogactwo stosowania elementów formy, wolność w doborze skali, techniki, narzędzi, formatu, inspiracji i tematu… Czego można chcieć więcej?
Ogromna różnorodność wypowiedzi malarskich na przestrzeni dziejów najlepiej ilustruje bogactwo tej dziedziny sztuki, którą współcześni artyści nadal prowadzą w nowe, nieznane dotąd obszary. Indywidualność w malarskich poszukiwaniach to kwestia między innymi potrzeb i osobowości artysty.
Dla mnie istotną rolę w poszukiwaniach inspiracji pełni natura, która każdego dnia, a właściwie
co chwilę dostarcza wyjątkowych, niepowtarzalnych obrazów. Wystarczy tylko wnikliwie obserwować, chwytać i zapisywać w pamięci zdarzenia i widoki kreowane światłem, kolorem i kształtem. Przyroda uruchamia wszystkie zmysły i nimi rejestruję wszystko, co interesujące. Fragmenty rzeczywistości chwytam także w fotografii szybko zapisując notatki – impresje, które często zabieram do swojej pracowni. Tu powstają moje malarskie kompozycje.
W swoich obrazach najczęściej przetwarzam wrażenia i widoki komponując nową, abstrakcyjną „całość”. Zdarza mi się także wiernie odzwierciedlać rzeczywistość. Będąc w plenerze, czy też portretując modela lub obserwując martwą naturę nie uciekam od realnego świata. Chyba, że zaistnieje inna potrzeba, to wtedy poddaje się swoim wizjom obrazu.


Kiedyś znalazłem słowa polskiego artysty, który trafnie określa relacje twórcy sztuki i natury.
Akceptuję taki pogląd i chętnie go przedstawiam:

„Życiem, naturą rządzą inne prawa, obrazem inne. Życiem obrazu jest jego logika, logika rządząca
w bezwzględnym związku form i plam.
Tak jak w obrazie nie ma procesu trawienia ani cyrkulacyi krwi, tak w naturze nie ma linii ani zależności form; są to wytwory sztuki. Życie obrazu polega jedynie na jego konstrukcyjności, tematem jego może być tylko zagadnienie formy
i barwy, gdyż natura jest mu źródłem, podłożem, motywem, na którym obraz temat swój buduje”

Zbigniew Pronaszko, O ekspresjonizmie, „Maski” nr 1, 1918, s. 23

Inspiracji do malarskich kompozycji poszukuję również w muzyce, literaturze, własnych przeżyciach, emocjach, uczuciach i przemyśleniach. Przyczyną tworzenia stają się niekiedy wydarzenia, spotkania i ludzie. Natchnienia i pomysłów dostarczają mi również dzieła innych artystów.
Ich spojrzenia i twórcze komentarze, tak różne na przestrzeni dziejów, stanowią ogromne bogactwo zarówno pod względem formy, warsztatu,
jak i tematów.

W swojej twórczości staram się być otwarty i uciekam od schematów. Chętnie podejmuję różne artystyczne wyzwania. Nie obca mi szeroka gama barw, ale i ascetyczne podejście do koloru. Nie ograniczam się także formatem obrazu. Dobrze czuję się zarówno w miniaturze, jak i malarstwie wielkoformatowym. Chętnie eksperymentuję i łączę techniki malarskie.

Jestem również otwarty na propozycje udziału w wystawach, przeglądach artystycznych.

Zachęcam i zapraszam do współpracy.

Skip to content